Aktualności

Frankowicze w czasie epidemii koronawirusa

Epidemia koronawirusa dla wielu kredytobiorców – frankowiczów i niefrankowiczów – wiąże się z poważnymi problemami. Przestoje w pracy przedsiębiorstw utrudniają lub uniemożliwiają kredytobiorcom zarabianie na swoje utrzymanie. Szacuje się, że paraliż gospodarki może potrwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Kryzys może „zdemolować” finanse osobiste setek tysięcy Polaków, o czym pisze m. in. portal finansowy: www.forsal.pl

Co z kredytobiorcami, którzy nie mają środków na spłatę rat kredytu, bo utracili możliwość zarobkowania? Czy „wakacje kredytowe” to dobry pomysł dla frankowiczów? Jak „wakacje kredytowe” wpłyną na możliwość unieważnienia kredytu we franku? Co wiąże się z wypowiedzeniem kredytu frankowego przez bank?

 

Wakacje kredytowe ulga czy ukryte obciążenie?

Usługa wakacji kredytowych jest znana w Polsce od dawna. Polega ona na czasowym zmniejszeniu lub zniesieniu rat kredytowych, kosztem doliczenia kwoty zmniejszonych rat do salda kredytowego po zakończeniu czasowego obniżenia rat. Plusem wakacji kredytowych jest obniżenie rat w okresie, który jest dla kredytobiorcy trudny. Z pozoru zatem to rozwiązanie zawiera same korzyści dla kredytobiorcy – spłaca on przecież niższe rat, nie ryzykując wypowiedzenia umowy kredytowej.

Każdy kredytobiorca powinien jednakże pamiętać, że pomimo, że w trakcie wakacji kredytowych spłaca się co miesiąc raty kredytowe, to zadłużenie po zakończeniu owych „wakacji” może być jeszcze wyższe niż przed ich rozpoczęciem. Jak to możliwe? Otóż bank umożliwiając brak spłaty rat lub spłatę rat niższych niż raty odsetkowe, cały czas nalicza raty odsetkowe w pełnej wysokości. Ich wynik trzyma niejako „w pamięci” i dolicza po zakończeniu okresu wakacji kredytowych  (pomniejszając je o faktyczne spłaty w okresie wakacji kredytowych). Niemiłą niespodzianką dla wielu kredytobiorców może okazać się to, że ich zadłużenie po okresie wakacji kredytowych, drastycznie wzrosło.

Wprawdzie obecnie raty odsetkowe dla kredytów indeksowanych i denominowanych CHF są bardzo niskie, ale nie zmienia to faktu, że z uwagi na stale umacniającego się CHF, zadłużenie przeliczone na PLN nawet po krótkim okresie wakacji kredytowych, może istotnie wzrosnąć.

 

Wakacje kredytowe a mechanizm indeksacji w Umowie kredytowej?

Przy okazji wakacji kredytowych, warto przeanalizować ofertę banku dotyczącą owych wakacji, również pod kątem ewentualnych roszczeń o unieważnienie kredytu we frankach lub odfrankowienie. Możliwość skorzystania z wakacji kredytowych wiąże się zawsze ze zmianą umowy kredytowej. To może być pokusa dla banku, aby niejako „przy okazji” zmienić zasady indeksacji umowy kredytowej. Warto zachować pełną czujność w tym momencie. Jakąkolwiek zmianę umowy dotyczącą indeksacji warto najpierw skonsultować z adwokatem, radcą prawnym lub kancelarią prawną zajmującą się kredytami we frankach.

Wprowadzone zmiany dotyczące indeksacji w umowie kredytowej frankowicza mogą trwale uniemożliwić dochodzenie w przyszłości uprawnień wynikających z klauzul abuzywnych w umowie. Nie dajmy się wpuścić w maliny!

 

Wypowiedzenie kredytu frankowego

Niestety, dla części frankowiczów obecny kryzys gospodarczy może wiązać się wypowiedzeniem umowy kredytowej przez bank. Czy to dobre rozwiązanie? Czy należy do niego dążyć? W mojej ocenie, jeżeli frankowicz posiada środki na spłatę kredytu, powinien unikać sytuacji, w której bank wypowie umowy kredytu z uwagi na zaległości w spłatach. Szerzej pisałem o tym tutaj.

Jeżeli jednak już dojdzie do wypowiedzenia umowy kredytu frankowego – warto się bronić. Wielu kredytobiorców sądzi, że wypowiedzenie umowy kredytu wiąże się z automatycznym przejęciem nieruchomości na której ustanowiono hipotekę przez komornika. W praktyce bank, aby odzyskać od frankowicza jakiekolwiek środki, musi najpierw złożyć pozew w sądzie.

W procesie sądowym frankowicze mają pełną możliwość podważania zapisów umownych jako klauzul abuzywnych. Zatem nawet w tak trudnej sytuacji, jak wypowiedzenie umowy kredytowej z powodu zaległości kredytowych, pomoc frankowiczom jest możliwa. To sąd decyduje o tym, czy dana umowa frankowa jest ważna (wadliwa) czy też nie. Nie ma znaczenia, czy sąd rozpatruje pozwy frankowiczów, czy pozew banku.

Podsumowując to, czego najbardziej potrzebują Frankowicze w czasie epidemii koronawirsua, to namysł i spokój przed podjęciem decyzji dotyczących kredytu.