Unieważnienie umów frankowych coraz bliżej?
Orzecznictwo polskich sądów na przestrzeni ostatnich dwóch, trzech lat w coraz większym stopniu sprzyja kredytobiorcom. Więcej jest judykatów, w których z umów o kredyt indeksowany walutą obcą/denominowany usuwana jest indeksacja (odfrankowienie) lub następuje unieważnienie kredytu we frankach lub w innej walucie. To z kolei napędza większe zainteresowaniu wśród kredytobiorców złożeniem pozwu. To, co obecnie dzieje się w sądach powszechnych można określić mianem ewolucji orzeczniczej – przybywa orzeczeń korzystnych dla kredytobiorców w sprawach o unieważnienie kredytu we frankach (lub odfrankowienie), jednak nadal są sędziowie którzy oddalają takie roszczenia kredytobiorców (i mówiąc szczerze, jest ich spora część). W niektórych wydziałach sądów orzeczenia negatywne dla kredytobiorców przeważają.
Opinia Rzecznika generalnego w sprawie możliwości unieważnienia umowy kredytu indeksowanego
Na ten stan rzeczy znacząco może wpłynąć sprawa polskich kredytobiorców (sprawa Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG), która wkrótce będzie rozpoznawana przez luksemburski Trybunał Sprawiedliwości. Zwłaszcza po tym, jak 14 maja 2019 r. opublikowana została w gruncie rzeczy korzystna dla kredytobiorców opinia Rzecznika generalnego (sprawa C-260/18). Opinia ta nie przesądza jaki w tej sprawie zapadnie wyrok. Warto jednakże pamiętać że w znakomitej większości rozstrzygnięcia sądu luksemburskiego są zgodne z opiniami przygotowanymi przez rzeczników generalnych.
Rozstrzygnięcie tej sprawy będzie miało fenomenalne znaczenie dla spraw tysięcy kredytobiorców prowadzących przed polskimi sądami batalie bankami. Pozwy frankowiczów starających się o unieważnienie lub odfrankowienie umowy kredytowej opierają się bowiem w większości na podobnej argumentacji. Wprawdzie banki stosowały różne umowy i w różny sposób określały w umowach sposób wyznaczania spreadu walutowego dla kredytów indeksowanych/denominowanych, jednakże stopień abuzywności i „niedoregulowanie” tej kwestii w umowach stanowi tożsamy problem wielu wzorców, niezależnie od nazwy banku. Skoro zatem pozwy frankowiczów opierają się na podobnych podstawach faktycznych (podobna regulacja umowna), to ewentualnie korzystne dla kredytobiorców orzeczenie luksemburskiego sądu, można a nawet trzeba będzie odnosić także do innych przypadków.
Co istotnego znajduje się w opinii Rzecznika generalnego? Rzecznik wskazuje, że zastąpienie abuzywnego postanowienia umownego przepisem prawa narodowego o charakterze dyspozytywnym jest możliwe tylko wówczas, jeżeli unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. Co więcej: „wola konsumenta, który uważa, że stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego warunku i utrzymanie umowy w mocy.”
Co dalej z frankowiczami ?
Volenti non fit iniuria (chcącemu nie dzieje się krzywda) – skoro kredytobiorca chce unieważnienia umowy, sąd nie może odmówić kredytobiorcy, który posiada umowę kredytową dotkniętą abuzywności, żądanej przez niego ochrony. To kredytobiorca formułując treść pozwu decyduje o tym, jakie rozstrzygnięcie jest dla niego korzystne. To kredytobiorca, nie Sąd, określa czy żądanie unieważnienia umowy jest dla niego korzystne, czy nie. Taki wniosek wypływa z omawianej opinii Rzecznika generalnego Giovanniego Pitruzzelliego z dnia 14 maja 2019 r. Opinia ta – o ile zostałaby powtórzona w wyroku Trybunału Sprawiedliwości – uniemożliwi polskim sądom powszechnym odmowę stwierdzania nieważności umów w oparciu o tzw. dyrektywę konsumencką (93/13/EWG) w przypadku jasnej woli strony sporu.